KS Żupawa - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • KS ŻUPAWA, DUMA I SŁAWA ---------- WITAMY NA KLUBOWEJ STRONIE INTERNETOWEJ--------
  •        

Wyszukiwarka

Logowanie

FACEBOOK



KS ŻUPAWA TV na FACEBOOKU
zostań znajomym i nie przegap żadnego filmiku

http://www.facebook.com/kszupawa

Tabela ligowa

KS ŻUPAWA TV- Oglądalność

Dane podane z: 21.08.20
Wrzesień-
Sierpień - 5 873 wyś.
Lipiec    - 8 168 wyś.

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 226, wczoraj: 3730
ogółem: 3 334 753

statystyki szczegółowe

KONTAKT

E-mail: Administrator strony
 ks.zupawa@onet.eu

Wyniki ostatnich 50 meczy KS Żupawa

KS Cygany (d-L)

Iskra Sobów 2-1 (d-L)
OKS Wielowieś 1-6 (w-L)
Wola Baranowska 7-0 (d-L)
Płomień Trześń 1-5 (w-L)
Sokół Sokolniki 2-4 (d-spar)
Iskra Sobów 3-3 (d-spar.)
KS Wydrza 5-0 (d-spar)
Tarnowska Wola 6-2 (d-spar.)
KS Cygany 4-1 (d-spar.)
Sokół Sokolniki 1-8 (d-spar.)
Iskra Sobów 6-0 (d-spar.)

2024

Koniczynka Ocice 3-4 (w-L)
Tarnowska Wola 5-3 (w-L)
LZS Krzątka 4-0 (d-L)
Strz. Dąbrowica 3-0 (w-L)
KS Wydrza 4-0 (d-L)
Łęg kopcie1-2 (w-L)
Wspólnota 4-0 (d-L)
KS Cygany 2-2 (w-L)

Iskra Sobów 6-0 (d-L)
OKS Wielowieś 1-1 (d-L)
Wola Baranowska 3-3 (w-L)
Sokół Nisko 1-6 (d-PP)
Płomień Trześń 1-4 (d-L)
Stal Gorzyce 3-3 (d-PP)
KS Cygany 2-4 (d-spar.)
KS Wydrza 7-5 (w-spar.)
Iskra Sobów 3-1 (d-spar.)
LZS Żabno 1-7 (w-spar.) 
OKS Wielowieś 2-2 (d-L)
Junior Zakrzów 7-0 (w-L)
Iskra Sobów 4-0 (d-L)
LZS Krzątka 2-1 (w-L)
Kolejarz Knapy 2-4 (d-L)
Tarnowska Wola 2-2 (w-L)
Wspólnota 1-1 (w-L)
Płomień Chmielów 16-1 (d-L)
Sokół Sokolniki 3-4 (w-L)
KS Cygany 2-1 (d-L)
Wola Baranowska 6-2 (w-L)
Płomień Trześń 4-1 (d-L)
KS Wydrza 7-1 (w-L)
KS Wydrza 7-2 (D-spar.)
Koniczynka Ocice 2-6 (D-spar.)
Junior Zakrzów 0-5 (N-spar.)
Iskra Sobów 12-0 (N-spar.)
LZS Żabno 3-1 (N-spar.)

OKS Wielowieś 2-1 (w-L)
Junior II Zakrzów 8-1 (d-L)
Iskra Sobów 1-1 (w-L)

Aktualności

KS ŻUPAWA NA BLOGU SPORTOWY TARNOBRZEG - PODSUMOWANIE RUNDY...

  • autor: kszupawa2012, 2014-12-17 19:18
KS ŻUPAWA NA BLOGU SPORTOWY TARNOBRZEG - PODSUMOWANIE RUNDY JESIENNEJ

 
CZTERECH LIDERÓW I JEDEN CZARNY KOŃ, CZYLI JESIEŃ W B KLASIE.

LZS Żabno, który po roku przerwy znowu chce wrócić do A klasy? Koniczynka Ocice, która wreszcie chciałaby uniknąć barażowego widma? Iskra Sobów, która po piłkarskich przejściach wreszcie postawiła na stabilizację? Czy może mający spore możliwości i aspiracje Kolejarz Knapy? A może będzie atak z drugiego szeregu i do gry włączy się jeszcze Żupawa lub Łęg Kopcie? Jedno co dzisiaj pewne to fakt, że już dawno walka o awans w B klasie nie zapowiadała się tak ekscytująco, jak tej wiosny.

Na jakość i rywalizację w rozgrywkach szczególnie wpłynęły drużyny, które w tym sezonie dołączyły do ligi. Spadkowicze z B klasy, czyli Iskra Sobów, LZS Żabno i po raz kolejny dołączona do tej grupy rozgrywkowej KS Żupawa. Wszystkie trzy zespoły jesienią odgrywały znaczące role w lidze. O ile pozycja pierwszych dwóch drużyn dla nikogo nie była wielkim zaskoczeniem,  o tyle obecność w czołówce KS Żupawy już tak. Ambitny trzylatek (klub powstały w 2012 roku) w rundzie jesiennej odniósł 8 zwycięstw notując przy tym kapitalną passę 10 spotkań bez porażki. Żupawę jesienią zatrzymały jedynie drużyny z czołówki. Rąk jednak z tego powodu nikt nie załamywał, a wręcz przeciwnie. Bardzo dobra runda jesienna dla Żupawy to tylko dodatkowa zachęta do jeszcze cięższej pracy w okresie zimowym. W zaskakująco, jak na tą ligę szerokiej kadrze jest zdrowa sportowa rywalizacja, która wiosną może przynieść równie pozytywne skutki co jesienią. W Żupawie co wydaje się być równie zaskakujące jest swoisty klimat tworzony przez najliczniejszą w tych rozgrywkach grupę kibiców. Miejscowi, zagorzali fani meldowali się niemal na każdym spotkaniu wyjazdowym swojej drużyny. Imponująco wyglądały zwłaszcza dwa ostatnie mecze rozgrywane w delegacji. W Sobowie na meczu zespół wspierała 75 osobowa grupa sympatyków. W Knapach fani Żupawy stawili się w ponad 50 osobowej grupie. 


Całe podsumowanie jesiennych rozgrywek w rozwinięciu...

 

LZS Żabno, który po roku przerwy znowu chce wrócić do A klasy? Koniczynka Ocice, która wreszcie chciałaby uniknąć barażowego widma? Iskra Sobów, która po piłkarskich przejściach wreszcie postawiła na stabilizację? Czy może mający spore możliwości i aspiracje Kolejarz Knapy? A może będzie atak z drugiego szeregu i do gry włączy się jeszcze Żupawa lub Łęg Kopcie? Jedno co dzisiaj pewne to fakt, że już dawno walka o awans w B klasie nie zapowiadała się tak ekscytująco, jak tej wiosny.

Rozgrywki B klasy w tym sezonie to swoista kraina kontrastów. Z jednej strony – kilka najsolidniejszych klubów, które rywalizują o awans. Z drugiej – takie, które starają się gonić czołówkę. I na końcu – takie, które ledwo wiążą koniec z końcem. W rundzie wiosennej pewnie nic się nie zmieni. Pod jednym względem jednak tegoroczne rozgrywki są wyjątkowe. W porównaniu do poprzednich sezonów już dawno nie byliśmy świadkami tak zaciętej rywalizacji o A klasę. Awans z reguły w każdym sezonie był wewnętrzną sprawą dwóch drużyn. W tym sezonie to się zmieniło, a rozgrywki po rundzie jesiennej przypominają równanie z czterema niewiadomymi. Na ostateczny wynik będziemy musieli poczekać kilka miesięcy. Już dzisiaj jednak można śmiało stwierdzić, że poszerzenie B klasy do 14 zespołów sprawiło, że o przepustki do A klasy jest dużo trudniej niż w poprzednim sezonie.

Na jakość i rywalizację w rozgrywkach szczególnie wpłynęły drużyny, które w tym sezonie dołączyły do ligi. Spadkowicze z B klasy, czyli Iskra Sobów, LZS Żabno i po raz kolejny dołączona do tej grupy rozgrywkowej KS Żupawa. Wszystkie trzy zespoły jesienią odgrywały znaczące role w lidze. O ile pozycja pierwszych dwóch drużyn dla nikogo nie była wielkim zaskoczeniem,  o tyle obecność w czołówce KS Żupawy już tak. Ambitny trzylatek (klub powstały w 2012 roku) w rundzie jesiennej odniósł 8 zwycięstw notując przy tym kapitalną passę 10 spotkań bez porażki. Żupawę jesienią zatrzymały jedynie drużyny z czołówki. Rąk jednak z tego powodu nikt nie załamywał, a wręcz przeciwnie. Bardzo dobra runda jesienna dla Żupawy to tylko dodatkowa zachęta do jeszcze cięższej pracy w okresie zimowym. W zaskakująco, jak na tą ligę szerokiej kadrze jest zdrowa sportowa rywalizacja, która wiosną może przynieść równie pozytywne skutki co jesienią. W Żupawie co wydaje się być równie zaskakujące jest swoisty klimat tworzony przez najliczniejszą w tych rozgrywkach grupę kibiców. Miejscowi, zagorzali fani meldowali się niemal na każdym spotkaniu wyjazdowym swojej drużyny. Imponująco wyglądały zwłaszcza dwa ostatnie mecze rozgrywane w delegacji. W Sobowie na meczu zespół wspierała 75 osobowa grupa sympatyków. W Knapach fani Żupawy stawili się w ponad 50 osobowej grupie. 

Na tak liczne wsparcie nie mogą liczyć spadkowicze z A klasy, którzy w nowej, nieco gorszej rzeczywistości jesienią radzili sobie całkiem przyzwoicie. Liderujący w rozgrywkach B klasy zespół z Żabna kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa, aż do pojedynku w Sobowie, gdzie lepsza okazała się Iskra. Dla Ludowego Klubu Sportowego była to pierwsza i jak się później okazało ostatnia porażka w rundzie jesiennej. Lider jedyne punkty jesienią tracił na rzecz tarnobrzeskich zespołów. Po przegranej z Iskrą cenny remis w Żabnie wywalczyła Koniczynka, która na półmetku rozgrywek traci do lidera 2 punkty. Pozostałe spotkania zespół Tomasza Krasonia wygrywał odnosząc tym samym najwięcej (11) zwycięstw rundzie jesiennej. Duma gminy Radomyśl nad Sanem do wiosennego wyścigu o B klasę ruszy nie tylko z pozycji lidera, ale i również najpoważniejszego faworyta do awansu. W Żabnie chęć szybkiego powrotu na boiska A klasy jest ogromna. W klubie jeszcze przez ten tydzień odbywają się luźne gierki treningowe. Błyskawicznie też rozpisano plan przygotowań i sparingów, które zespół rozgrywał będzie od lutego. Pęd do awansu jest tak duży, że w klubie zadbano również o nowe stroje.

Najpoważniejszymi rywalami w walce o awans dla ekipy z Żabna wydają się być po rundzie jesiennej tarnobrzeskie zespoły. Zdegradowana do najniższej klasy rozgrywkowej od niepamiętnych czasów Iskra Sobów i bezskutecznie dobijająca się do drzwi A klasy Koniczynka Ocice. W Sobowie postawiono na stabilizację. Klub wreszcie ma pełny skład, który przed sezonem uzupełniło wielu doświadczonych i ogranych zawodników. Największym zaskoczeniem było przyjście Marka Kulczyckiego, który z powodzeniem grał na dużo wyższym poziomie rozgrywkowym niż B klasa. Iskra wreszcie przestała również być zespołem ''bezdomnym''. Po 4 latach piłka wreszcie wróciła do Sobowa, gdzie niektórzy pewnie pamiętają jeszcze smak IV ligi. Lata świetności klub z ulicy Bema ma już za sobą, ale w Sobowie nikt dzisiaj tego nie rozpamiętuje.  Many Stasiak, będący najważniejszą osobą w Iskrze po spadku przed zespołem nie stawiał żadnych celów na nowy sezon. Runda jesienna jednak cel ten wyraźnie drużynie z Sobowa nakreśliła.

Swój sportowy cel, niezmienny od kilku sezonów ma Koniczynka Ocice, która od dwóch sezonów bezskutecznie próbuje przebić się do A klasy. Problem w tym, że od tych dwóch lat nad zespołem Mariusza Łukawskiego ciąży prawdziwe barażowe fatum. Przegrane dość wyraźnie dodatkowe spotkania ze Spartą Groble przed dwoma laty już dawno odeszły w zapomnienie. Trudno jednak wymazać z pamięci to, w jaki sposób Koniczynka przegrała awans kilka miesięcy temu. Strata dwóch bramek w ostatnich minutach spotkania w Sarzynie kosztowała utratę miejsca w upragnionej A klasie. Nowy sezon pokazuje jednak, że w Ocicach wiary w odniesienie końcowego sukcesu nic nie jest w stanie zabić. Mimo ogromnego pecha w klubie nadal jest bardzo dobra atmosfera i co najważniejsze dobre wyniki. Koniczynka podobnie jak lider z Żabna na własnym obiekcie nie poniosła porażki. Co więcej nie przegrała również żadnego spotkania ze ścisłą czołówką ligi. Lekki, piłkarski kac, który udzielił się drużynie po barażach skutkował wpadką na inaugurację w Zakrzowie (0:3) i stratą punktów u siebie z Krzątką (2-2). Utrata punktów w tych spotkaniach kosztowała zespół z Ocic pozycję lidera na półmetku sezonu. Wiosną jednak terminarz będzie sprzymierzeńcem zespołu z Ocic. Praktycznie wszystkie spotkania z bezpośrednimi rywalami do awansu (poza Kolejarzem) Koniczynka rozegra na własnym stadionie.

O powrocie po dwóch latach przerwy do A klasy marzą piłkarze i kibice w Knapach. Wzmocniony przed startem rozgrywek Kolejarz w rundzie jesiennej wreszcie zaczął grać na miarę oczekiwań. Rozpędzoną, niebieską lokomotywę udało się zatrzymać dopiero Krzątce (7 kolejka). W dwóch kolejnych tygodniach niestety przyszły dwa przegrane spotkania z Iskrą i Koniczynką. Jakby tego było mało w Knapach wygrywał również lider rozgrywek z Żabna. Te trzy porażki w rundzie jesiennej znacznie skomplikowały sytuację Kolejarza, który zajmuje 4 miejsce ze stratą do 6 punktów do lidera. Różnica punktowa z pozoru do odrobienia w dwie kolejki, ale tych utraconych punktów będzie trzeba szukać przede wszystkim na obcych boiskach. Podopiecznych Adama Durlaka wiosną czekać będą nie łatwe wyjazdy do Żabna, Sobowa czy chociażby do Zakrzowa, gdzie o punkty zawsze jest trudno.

Spoglądając na terminarz rundy wiosennej śmiało można stwierdzić, że już początek wiosny zweryfikuje szanse zespołów szykujących się do ataku z drugiego rzędu (Kopcie, Żupawa, Zakrzów). Najbardziej fatalny układ gier bez wątpienia maja Ci pierwsi bowiem już na początek przyjdzie im się zmierzyć z najlepszą czwórką ligi. Niewiele lepiej mają podopieczni Bogusława Sroczyńskiego, który do swojego systematycznie jesienią wprowadzał młodych zawodników. Ten nieco odmłodzony zespół z Zakrzowa na dzień dobry czeka wyjazd do Ocic, a później rywalizacja z Knapami i wyjazd do Żabna. Rewelacyjnie spisującą się Żupawę w pierwszej kolejce przetestuje lider rozgrywek. Początek rundy wiosennej, która ma ruszyć 12 kwietnia da odpowiedź na to, czy ktoś jeszcze będzie w stanie włączyć się do rywalizacji o awans i ewentualny baraż.

Układ sił w B klasie po rundzie jesiennej podzielił się na pół. Pierwsze siedem zespołów oddaliło się od drugiej połówki na tabeli na taki dystans, że raczej trudno będzie dogonić Wspólnocie czy też Krzątce chociażby zespół z Zakrzowa. Zespól z Krzątki to jedno z największych rozczarowań rundy jesiennej w B klasie. 9 pozycja drużyny, która przez ostatnie dwa sezony zawsze była w ścisłej czołówce ligi to bez wątpienia spory zawód zarówno dla piłkarzy, jak i kibiców tego klubu. Jeszcze większe rozczarowanie z Komorowie, gdzie udało się zgromadzić zaledwie 9 punktów. Dla porównania runda jesienna w poprzednim sezonie Błękitnym przyniosła 25 ''oczek''. Poniżej oczekiwań również Wspólnota, która po katastrofalnym poprzednim sezonie wciąż nie może odnaleźć tego właściwego, ligowego rytmu. Zespoły z Tarnowskiego Woli czy Chmielowa wciąż trudzić się muszą ciułaniem punktów. Najgorzej jednak w Cyganach, gdzie samo przystąpienie do rozgrywek wiosną będzie można uznać za pewien sukces.

Na koniec dwa łyki statystyki. W 91 spotkań rozegranych w rundzie jesiennej piłka znajdywała miejsce w bramce 390 razy. Najbardziej efektowniej pod względem bramek grał Kolejarz, który strzelał najwięcej goli (49 bramek). Najlepszą linię defensywną według goli traconych w lidze miały zespoły Żabna i Sobowa. Najskuteczniejszymi strzelcami na półmetku sezonu są Krzysztof Barnaś z Koniczynki, który na swoim koncie zgromadził 14 bramek. Dorobek pewnie byłby bardziej pokaźny, gdyby napastnik z Ocic był nieco skuteczniejszy pod bramką rywali. Tuż za plecami Barnasia znajduje się Kamil Polek z Kolejarza Knapy, który jesienią 13 razy wpisywał się na listę strzelców.

Jesienna runda w B klasie zwiastuje nam niezwykle ciekawą, piłkarską wiosnę. Szczególnie ekscytująco zapowiada się walka o awans. Pierwsza część sezonu wskazała czterech poważnych kandydatów do A klasy. Różnice punktowe są jednak tak niewielkie, że wytypowanie miejsca, gdzie wystrzelą korki od szampanów za kilka miesięcy to jak wróżenie z fusów. Chętnych jest wielu, a miejsca właściwie dwa. Najbardziej prostym sposobem na awans wydaje się być droga wydeptana w poprzednim sezonie przez Ceramikę Hadykówka. Wygrać wszystkie spotkania wiosną i nie martwić się o nic. Tylko jak tego dokonać skoro w B klasie więcej drużyn, a i poziom wydaje się być dużo wyższy niż w poprzednim sezonie. Wszystko wskazuje na to, że meczów o pietruszkę wiosną w B klasie nie będzie. Dzisiaj jednak pozostaje odliczanie dni i wypatrywanie piłkarskiej wiosny w B klasie, która nadejść ma za cztery miesiące


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [790]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

PARTNERZY: PodkarpacieLive

Reklama

Czas strz. i str. goli

RAZEM (LIGA i PP)      
  gole strzelone gole stracone bilans
01' - 15'              06            09     -3
16' - 30'              07            09     -2
31' - 45'+              07            07      0
46' - 60'              07            07      0
61' - 75'              14            03     +11
76' - 90'+              08            08      0
razem              49            43     +6

Gole w I połowie      20-25    bilans  -5
Gole w II połowie    29-18   bilans   +11

Gole strzelone w doliczonym czasie (45'+ = 1 /  90'+ = 0 )
Gole stracone w doliczonym czasie  (45'+ = /  90'+ =3)

Najbliższe spotkanie

KS ŻUPAWA   KS Cygany
2024-04-21, 16:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Ostatnie spotkanie

KS ŻUPAWA 2:1 Iskra Sobów
2024-04-14, 16:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 18
OKS Wielowieś - Iskra Sobów
LZS Wola Baranowska - Wspólnota Serbinów
Koniczynka Ocice (S) - KS Wydrza
LKS Tarnowska Wola - LZS Krzątka
KS ŻUPAWA - KS Cygany
Płomień Trześń - Łęg Kopcie (S)

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Wspólnota Serbinów 5:9 Płomień Trześń
LZS Krzątka 2:2 OKS Wielowieś
Łęg Kopcie (S) 0:3 Koniczynka Ocice (S)
KS Cygany 8:1 LZS Wola Baranowska
Strzelec Dąbrowica (S) 6:3 LKS Tarnowska Wola
KS ŻUPAWA 2:1 Iskra Sobów

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Losowa galeria

Mecz: Wola Baranowska - KS Żupawa
Ładowanie...

Odtwarzacz

Buttony