Przed nami druga iście ciekawa kolejka rundy wiosennej.
Jak widać przynajmniej po pierwszej kolejce niektóre drużyny zagrożone spadkiem po rundzie jesiennej dość solidnie wzmocniły kadry co poskutkowało kilkoma dość sporymi niespodziankami. Tak więc, niemalże w każdym meczu wynik jest niesłychanie ciężko wytypować.
Mimo wszystko postanowiłem przeanalizować co może czekać nas w drugiej kolejce tej wiosny.
Wszystki zapowiedzi w rozwinięciu
Siarka II Tarnobrzeg – Korona Majdan Królewski (niedziela 15:30)
Chyba drugi i ostatni mecz w którym można śmiało wskazać faworyta.
Nim jest oczywiście Siarka, która głośno i wyraźnie zapowiada walkę do samego końca o awans. Przypominam Siarka wciąż czeka na informacje z PZPN z Warszawy dotyczące jesiennych walkowerów. Jeżeli walkowery nie zostaną wycofane, rezerwy Siarki jeśli by wygrali wszystkie swe mecze tej wiosny, zakończą rozgrywki z 60 pkt. Tak więc obecnie drugie Stany potrzebują zdobyć 22 punkty lub Wichry 20 by być pewnym, że Siarka w końcowej rywalizacji będzie za tymi dwiema drużynami, a wszyscy wiemy iż awans do Okręgówki mogą zapewnić tylko dwa pierwsze miejsca.
Dla mnie faworyt rezerwy Siarki.
San Kłyżów – Łęg Stany (niedziela 15:00)
Absolutny hit kolejki. Tak jak już wcześniej napisałem co do Siarki, Stanów czy Rzeczycy Dł. tak wspomnę i o Kłyżowie którzy mimo inauguracyjnej niespodziewanej porażki z Podwoliną wciąż liczy się w walce o awans i być może w tym meczu da nam to do zrozumienia.
San Kłyżów jeśli ma udowadniać swe aspiracje, to właśnie kreuje się przed nimi idealny moment. Pokonanie Łęgu pozwoli tej drużynie zbliżyć się do rywala na jeden malutki punkcik. Jednak porażka może im sprawić mnóstwo problemów i straty aż 7 punktów, co może być ciężką sytuacją do odrobienia, mimo iż do końca sezonu jeszcze mnóstwo kolejek.
Łęg Stany po kapitalnej inauguracji ich dyspozycja możliwości do pełnej weryfikacji formy, właśnie nastąpi tego weekendu. Przed nami wielkie emocje w Kłyżowie.
Dla mnie tutaj nie ma faworyta. 50-50
Wichry Rzeczyca Długa – KS Podwolina (niedziela 15:00)
Lider rozgrywek rundę wiosenną rozpoczął od prawdziwego falstartu a honor Wichrom w doliczonym czasie dając remis uratował obrońca Mariusz Markut.
Rzeczycę Długą czeka kolejny wymagający rywal, mimo iż ich odległe miejsce w lidze tego nie sugeruje to jednak wiemy, że Podwolina tej wiosny będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem, co przekonaliśmy się już w pierwszej kolejce, gdzie San Kłyżów obecnie trzecia siła ligi poległa 1-2.
Tak jak już przed wznowieniem rundy rewanżowej mówiłem, że KS Podwolina mimo nie najlepszej sytuacji w tabeli powinna raczej poradzić sobie wiosną i dość spokojnie uniknąć degradacji. Ale to jeszcze muszą potwierdzić, i to nie w jednym ligowym starciu.
Ciężko powiedzieć co do faworyta tego meczu. Może jednak Wichry, w końcu to oni są ligowymi liderami .
Czarni Lipa – Sanna Zaklików (niedziela 15:00)
Lipa w pierwszym meczu nie sprostała rezerwom Siarki i uległa aż 0-6 w Tarnobrzegu. Jednak tu mało kto spodziewał się by było inaczej, Siarka grając dużym procentem piłkarzy z drugoligowego zespołu w pierwszej części meczu strzeliła już pięć goli, po przerwie gdzie doszło do kilku roszad już nie wyglądało to tak kolorowo.
Sanna również na swej drodze napotkała w pierwszej kolejce bardzo mocną drużynę, lidera rozgrywek z Rzeczycy Długiej i przy nieco większym szczęściu mogli zgarnąć komplet punktów, jednak mimo iż prowadzili już od 2 minuty waleczna postawa lidera na parę sekund przed zakończeniem spotkania pozwoliła doprowadzić do remisu.
Na co stać naprawdę te dwie drużyny zagrożone spadkiem? Przekonamy się już niebawem. Lipa jak i Zaklików z pewnością powalczą o pełną pulę, tylko komplet punktów może zadowolić jednych bądź drugich.
Faworyt ? Jedynie mogę pokręcić głową, dla mnie 49%-51% dla Zaklikowa
NZS Kępie Zaleszańskie – Koniczynka Ocice (niedziela 15:00)
Zdecydowanie lepszy start wiosennych rozgrywek należał do Ocic którzy to rozgromili rywali aż 5-1. Kępie Zaleszańskie zagrało na remis lecz na pewno z tego rezultatu nie tryskali szczęściem mimo iż grali na wyjeździe. Kępie Zaleszańskie nad strefą spadkową na tą chwilę ma tylko 3 punkty przewagi, Koniczynka 5 punkty. Tak więc co tu dużo mówić, przed nami zapowiada się kolejny ciekawy mecz gdzie obie drużyny są bardzo blisko siebie w ligowej tabeli. To, że Kępie Zaleszańskie gra na własnym stadionie dla mnie jest minimalnym faworytem do zgarnięcia trzech oczek.
San Wrzawy – Kolejarz Knapy (niedziela 15:00)
San Wrzawy, drużyna która z meczu na mecz z kolejki na kolejkę ma coraz większe kłopoty. Jeszcze po rozegraniu pierwszych sześciu kolejek tego sezonu, byli na najlepszej drodze ku powrotu do Klasy Okręgowej. Niestety dla nich to był maxxx możliwości, a z kolejki na kolejkę zaczęli systematyczny spadek w dół tabeli. Obecnie ekipa z nad Sanu jest na pierwszym bezpiecznym miejscu w lidze, a nad strefą spadkową dzieli ich tylko 1 punkcik i dużo na to wskazuje, przynajmniej patrząc na ich ostatnie mecze sparingowe czy ten ligowy z Ocicami iż piłkarze z Wrzaw lada moment mogą zagościć pod czerwoną kreską. Słaba frekwencja na treningach, kłopoty z kadrą to jedne z niektórych powodów tej drużyny która może tłumaczyć wyniki w lidze.
Kolejarz Knapy drużyna zupełnie odmieniona z ubiegłego sezonu. Zdecydowanie bardziej poukładana i na pewno bardziej doświadczona niż z ubiegłego sezonu. Dostali szczęście od losu i potrafili je wykorzystać a wiosną raczej wielkich problemów z utrzymaniem mieć nie powinni. Po zwycięstwie inauguracyjnym, grą może nie zachwycili ale przynajmniej dla mnie wydaje się, że powinno jednak to wystarczyć do bytu na kolejny sezon w „A” Klasie.
Kolejna weryfikacja przed Knapami w Wrzawach, miejscowy San na pewno się nie podda i na pewno z wielką ambicją będzie walczyć przed własnymi kibicami o pełną pulę trzech punktów.
Wielkiego faworyta w tym meczu dla mnie nie ma.
KS Wola Baranowska – Strażak Przyszów (niedziela 15:00)
Gospodarze tego meczu są w poważnych kłopotach, nie wygrali już od 9 ligowych spotkań. Zakładając dziesiąty mecz bez zwycięstwa może im poważnie ograniczyć szansę na szczęśliwy koniec sezonu.
KS Wola musi zacząć wygrywać bo na tą chwilę do bezpiecznego miejsca w lidze tracą aż 7 pkt. Strażak Przyszów po inauguracyjnym remisie po raz kolejny musi szukać punktów bo i ich miejsce w lidze wkrótce może się znacząco pogorszyć. Zero punktów z Wolą Baranowską potem dwie kolejki z czołowymi drużynami w lidze może sprawić iż ich dorobek po 19.kolejkach będzie ten sam a to z pewnością nie dawało będzie tak wysokiego miejsca co obecnie zajmują.
W tym meczu spotkają się dwie drużyny które okres przygotowawczy mieli tragicznie słaby. Strażak już pokazał tydzień temu, że sparingi to jednak nie liga. Teraz czekamy co pokaże Wola Baranowska.
Nie wiem dlaczego, ale dla mnie Strażak może być jedną z drużyną która może mieć sporo kłopotów z utrzymaniem. Wyjść naprzeciw moim słowom piłkarze Strażaka mogą już w ten weekend, jeśli pokonają Wolę na pewno zrobią duży krok ku utrzymaniu, a kolejne dwa mecze z czołówką ligi w razie nie powodzenia mogą nie być tak odczuwalne.