KS Żupawa - strona nieoficjalna

Wreszcie piłkarze KS Żupawa wychodzą zwycięsko z wyjazdowego meczu. Dzisiejszego dnia żółto-czarni pokonali w delegacji outsidera ligi Koniczynkę Ocice aż 6-1.

Pierwszego gola w tym roku strzelił Różycki Damian.
Strzelec dwóch goli w dzisiejszym meczu Stybel Konrad zdobył w kalendarzowym roku odpowiednio 19 i 20 gola, z taką samą sumą goli Stybel zakończył również 2016 rok.
Dwa gole Dumy Adriana pozwoliły dobić naszemu zawodnikowi do 10 goli strzelonych w meczach oficjalnych dla KS Żupawa (obecnie w klasyfikacji strzelców Duma jest na 12.miejscu)
Kozieł Zbigniew strzelec jednej bramki w dzisiejszym meczu, rok zakończył z 14 trafieniami, tym samym będąc w 2017 roku drugim strzelcem naszego Klubu.




Na KS ŻUPAWA TV zabraknie jedynie gola strzelonego przez Stybla Konrada który dał prowadzenie naszej drużynie 4-0. 
Bramki dostępne już na KS ŻUPAWA TV.

Dzisiejsze spotkanie jedni i drudzy chcieli rozpocząć tak aby przebieg całego meczu ułożył się pod swą stronę.  W tych pierwszych pięciu minutach można stwierdzić, że minimalnie więcej z gry miał nasz rywal czyli Koniczynka Ocice, jednak w ich atakach brakowało zaskoczenia. Klub Sportowy Żupawa w 7 minucie przeprowadził fantastyczną akcję i błyskawicznie wyszedł na prowadzenie. Kapitalne dośrodkowanie Kozieł Zbigniewa  przed bramkę, Duma z łatwością urwał się z pod krycia i strzałem z główki bez żadnych problemów pokonał bramkarza przeciwnej drużyny.
Prowadzenie "Żupawki" wcale nie zraziło miejscowy zespół który wciąż walczył o pozytywny wynik. W 10 minucie po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego kapitalną interwencją popisał się Dobek, bramkarz KS Żupawa. Koniczynka w tym fragmencie gry próbowała wielu sposobów by rozmontować defensywę KS Żupawa, a jeśli się im to udawało na przeszkodzie stawał bardzo dobrze dysponowany bramkarz KS.
Koniczynka przejęła procentową przewagę w posiadaniu piłki lecz mało z tego wynikało, gdy okazywała się okazja na kontrę nasi błyskawicznie z niej korzystali będąc bliscy podwyższenia prowadzenia w 17 minucie, ponownie mocno po murawie piłkę przed bramkę wbijał Kozieł, lecz tym razem Dumę uprzedził na 7m zawodnik z Ocic. W 25 minucie potężny strzał z ponad 30m piłka zmierzała w ''okienko" naszej bramki, lecz Dybek dobrze interweniował przerzucając futbolówkę nad poprzeczkę. Więcej w tej części meczu sytuacji do wyróżnienia nie mieliśmy, warto jednak dodać iż końcowe minuty dla nas z minuty na minutę okazały się coraz bardziej nerwowe, a gospodarze często gościły pod naszą bramką, na szczęście miejscowi mieli ogromne problemy z wykończeniem ataków.
Tak więc, KS Żupawa po upływie pierwszych 45 minut na jednobramkowym prowadzeniu. Warto dodać iż to Koniczynka z przebiegu tej pierwszej połowy miała procentową przewagę, jednak bolączką tego klubu, okazał się brak finalizacji co było bardzo widoczne podczas pierwszej części meczu.

Drugą połowę z sporym animuszem rozpoczęli gospodarze oddając kilka strzałów na naszą bramkę. Jednak pierwsze poważne zagrożenie stworzyli nasi piłkarze. Konkretnie w 8 minucie faulowany na 18m został Stybel, do rzutu wolnego podszedł Kozieł uderzając bezpośrednio na bramkę, tym razem bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz z Ocic, parując piłkę obok słupka. Minutę później było już 2-0 dla KS Żupawa. Fantastyczne podanie Dumy, do Stybla przed pole karne, napastnik KS Żupawa świetnie przyjął sobie piłkę wypuszczając ją natychmiast do strzału. Kompletnie zgubiona defensywa strzał po krótkim słupku i piłka w bramce. W 54 minucie 2-0 dla "Żupawki". Po objęciu dwubramkowego prowadzenia nasza przewaga w meczu nie podlegała żadnej wątpliwości a nasi raz za razem stwarzali sobie kolejne okazje bramkowe. Już w 56 minucie przed swą kolejną szansą stanął Duma, który świetnie się zastawiając się na 12m obrócił się z rywalem i oddał strzał a piłka trafiła w słupek. 3-0 było już w 62 minucie, świetna wrzutka Stybla, kompletnie nie pilnowany wbiegający Kozieł strzałem z pierwszej z 5m zdobywa kolejną bramkę dla żółto-czarnych. Rozpędzona drużyna z Żupawy robiła z przeciwnikiem co chciała w tej części meczu. Stybel wykorzystując mega gapiostwo przeciwników i bramkarza Koniczynki strzałem z główki tzw. lobikiem z 14m pokonał bramkarza po raz kolejny w tym meczu. 4-0 dla KS Żupawa po 66 minutach. Kolejną fenomenalną paradą w dzisiejszym meczy popisał się nasz bramkarz, w 69 minucie po strzale z ponad 30m piłka ponownie zmierzała w okolice okienka naszej bramki, lecz nie takie numery z naszym bramkarzem w dniu dzisiejszym. W 71 minucie Duma po kilkudziesięciu metrowym rajdzie i wielkim spokoju w polu karnym, zabawiając się z bramkarzem w pięknym stylu podwyższył na 5-0. Kilka minut później a dokładnie w 75 minucie strzał zza pola karnego Różyckiego i nasz defensor podwyższa na 6-0. Końcowy kwadrans nasza drużyna lekko spuściła z tonu, a to wszystko zaprocentowało, że jedni i drudzy stworzyli sobie kilka kolejnych ładnych akcji po których mogło wpaść minimum po dwa gole dla obu drużyn (mieliśmy tzw. radosny futbol). Jednak gol padł tylko jeden w 89 minucie, a honorowe trafienie zaliczyli gospodarze, tym samym przerywając serię 7 meczy bez strzelonego gola. Niestety dla Koniczynki trwa seria 14 meczy bez zwycięstwa.

Nasza drużyna dzisiaj zaprezentowała iście ofensywny styl gry. Cieszymy się z trzech punktów wywiezionych z boiska rywala (po raz pierwszy w tym sezonie) które pozwoliły awansować na 11. miejsce w ligowej tabeli. Obecnie nasz Klub nad strefą spadkową ma 9 punktów przewagi, ale trzeba zwrócić uwagę, że z ligi może spaść trzy ostatnie drużyny wtedy przewaga wynosi tylko 3 punkty.

Teraz długa zimowa przerwa i już od jutra odliczamy dni do inauguracji rundy rewanżowej.